Krystalicznie czysta woda - część 2

Fragment 13 rozdziału książki Connie Kaplan "Śnienie jako praktyka duchowa", w tłumaczeniu Aissy Zakrzewskiej.

WODA I NIEWINNOŚĆ
Moja córka Sara miała osiem lat, kiedy przyśnił jej się następujący sen:

Zasłużyłam na swoje skrzydła
Sara

Byłam w swoim pokoju. Przez okno wleciał orzeł. Dał mi znak, żebym usiadła mu na grzbiecie. Zrobiłam to i wylecieliśmy na zewnątrz. Zabrał mnie do miejsca, gdzie były dwie góry, a pomiędzy nimi wąska dolina. Na jednym krańcu był wodospad, w dolinie płynął niewielki strumień. Woda
była tak krystaliczna, że wyglądało, jakby na dnie strumienia leżały diamenty. Wylądowaliśmy i zobaczyłam, że jesteśmy w wiosce, której nie było widać z powietrza, ponieważ domy były wbudowane w zbocze góry. Słońce wschodziło za wioską, a po południu ogrzewało domy.
Zanim orzeł odleciał, powiedział mi, że właśnie dostałam swoje skrzydła. Zaczęłam uczyć się latania. To była prawdziwa frajda. Kobieta, która wyglądała jak moja mama, ale była Indianką, wyszła, żeby zachęcać mnie do szybowania coraz wyżej. Wtedy przyszła następna kobieta, która też wyglądała jak mama, ale odcień jej skóry był jaśniejszy. Zaczęła mówić mi, żebym wracała, bo latanie
jest zbyt niebezpieczne.
Spojrzałam w dół. Ta, która kazała mi wracać, wyglądała bardziej jak mamy innych albo jak nauczycielka. Indianka wyglądała na moją prawdziwą mamę. Dlatego dalej latałam, przyglądając się, jak woda opływa domy.
Ten sen Sary to początek jej snów-przekazów. Sen zwraca naszą uwagę na bardzo ważny aspekt śnienia. W wymiarze śnienia potrafimy przekraczać prawa fizyczne i zyskać dostęp do doświadczeń i perspektyw nieosiągalnych na jawie. Sara, prowadzona przez krystalicznie czyste wody i zachęcana
przez indiańską matkę, nauczyła się latać. Co ważniejsze, rozpoznała swoją „prawdziwą matkę” – nauczyła się odróżniać, czego warto słuchać.
Mogę tylko żywić nadzieję, że Sara jest reprezentantką nowego pokolenia śniących kobiet. Mam nadzieję, że krystalicznie czyste wody płyną przez sny każdej małej dziewczynki w podobnie potężny sposób. Wizja przejrzystej wody, którą miała Sara, pokazuje, jak światło i woda
są ze sobą powiązane. Śniąc wodę niczym diamenty, czerpała z wiedzy macicy, że świadomości i światła nie da się rozdzielić. Kiedy pijemy wodę, pijemy świadomość, pijemy światło. Kiedy się kąpiemy, oczyszczamy się w ciekłym świetle. Kiedy pływamy, dryfujemy w świetle – latamy.

Zachwycający sen Sary, mający źródło w niewinności dziecka, jest jednocześnie tak złożony, że nasza uwaga wyostrza się. Na poziomie osobistym sen Sary przynosi jej pozwolenie, żeby latać. Na poziomie zbiorowym ofiarowuje śniącej siostrze jej własne skrzydła i przyjmuje ją do szałasu śniących. Na najgłębszym poziomie wskazuje na dwa aspekty świadomości, wymagane od każdej śniącej: niewinność i czystość. Woda i światło budzą śniącą, dają jej świadomość, kim jest jej „prawdziwa matka”, budzą w niej prawo do lotu. Wszystkie wiedziałyśmy, że Sara wyśniła przyszłość. Zawsze będzie widziała swoją teraźniejszość przez pryzmat wiedzy o swojej przyszłości.



Komentarze

  1. Z Kuna System (http://www.kunasystem.pl/) kupisz najlepsze filtry do wody. Nie zwlekaj!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra woda z kranu?! Jasne, pod warunkiem, że postawisz na www.filtry.pomorze.pl!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Noc mocy Księżycowej, czyli kiedy przychodzą ważne sny

jak pamiętać sny?

Biały Słoń