Sny, które się sprawdzają

Moja mama ostatnio odwiedzała mnie nad oceanem. Miała tam serie bardzo ciekawych snów. Ale ostatniej nocy przyśniło jej się, ze podróżuje pociągiem, ma aż dwie walizki, i kiedy próbuje ogarnąć swoje rzeczy, jedna jej walizka znika. Ktoś ją kradnie? Pojawia się pomocnik, który mówi: trzeba do tego podejść inaczej, innym sposobem ją znaleźć.

Rano przy śniadaniu omawiałyśmy ten sen: czy to zapowiedź podróży i trzeba uważać? Czy może sen, w którym oczyszczają się obawy, sen symboliczny bardziej niż dosłowny.

Pożegnałyśmy się na lotnisku, ale nim zdążyłam dojechać do domu, Anija dzwoni i mówi: sen jasnowidzący. Straciłam walizkę na lotnisku, kiedy przebierałam się przy bramkach, zgarniałam rzeczy i ktoś walizkę zabrał. Do kontroli trzeba zdjąć buty, wyjąć laptopa z torby, zdjąć kurtkę i nagle zamiast jednej walizki czujesz się tak, jakbyś miała co najmniej dwie. Na szczęście walizka błyskawicznie się znalazła, bo pojawił się bardzo sympatyczny i uczynny policjant. A złodziej, zniechęcony kontrolami, porzucił walizkę w pobliskim sklepie. A może ktoś ją wziął przez pomyłkę?

Jak rozpoznać, że to sen, który się sprawdzi? Powiedzieć, że miałyśmy takie poczucie, że „nie brzmiał nam” na sen symboliczny, to trochę mało. Był inny w emocji, nastroju, fakturze od snów poprzednich, to na pewno. Może zawsze warto uważać, jak śni nam się, że nas okradli, ale, zdaniem Connie, badając swoje sny możemy powiedzieć, które są jasnowidzące, a które nie. Ogólną prawidłowością jest księżyc w znaku Koziorożca- znaku który lubi konkret, rzeczy namacalne i często zwiastuje szybką materializację. Może też być tak, że w Twoim kosmogramie, albo cyklu miesięcznym masz jakieś noce, w które śnisz jasnowidząco. Na przykład tuz przed owulacją. Albo jak księżyc jest w twoim drugim domu, tego co materialne, tego co masz, bo u Ciebie ten dom jest akurat w znaku koziorożca.

Z moich obserwacji wynika, że jedne śniące mają większy talent do śnienia jasnowidzącego, a inne nie. Ja raczej miewam sny profetyczne (o którym w osobnym tekście), czyli takie, które spełniają się w dłuższym czasie (u mnie zwykle rok mija). Ale znam śniące o wyjątkowym darze śnienia tego, co wydarzy się już za chwilę.

Sny jasnowidzące są dosłowne, proste, nie mają skomplikowanej fabuły. Przykłady? Że nie będzie klasówki z matmy i – rzeczywiście, odwołana. Że zaczęła się miesiączka i szukamy podpasek, widzimy krew – i rzeczywiście, następnego poranka przypływa czerwona rzeka. Że jest huragan na jakichś tropikalnych wyspach – i rzeczywiście, następnego dnia trąbi o tym świat. Że rozmawiamy z przyjaciółmi, którzy w realu są na wakacjach i razem jemy mango – a tu następnego popołudnia wpadają niezapowiedziani z torbą tropikalnych owoców, bo akurat wrócili wcześniej z wakacji. Niektórzy śnią notowania na giełdzie, i bardzo się z tego cieszą. Inni marzą bezskutecznie o wyśnieniu numerów w totolotka. Są też takie i tacy, którzy się tego daru boją, bo śni im się zawsze, kiedy ktoś z rodziny albo znajomych umiera.

Zdaniem Connie sny jasnowidzące to jeden z rodzaju snów zbiorowych: Sny zbiorowe pojawiają się wtedy, kiedy Twoja świadomość wchodzi w wymiar u m y s ł u z b i o r o w e g o  (collective mind). Stajesz się niczym odbiornik radiowy lub telewizyjny i dostrajasz się do wibracji, które dryfują w umyśle zbiorowym. Odbierasz wtedy informacje, których nie miałabyś szansy poznać na jawie. Używając metafory sieci snów, Connie wyjaśnia, że śniąc chwytamy tę nić z sieci snów, to energetyczne doświadczenie, które już jest w drodze do urzeczywistnienia. Sny jasnowidzące są dowodem na to, że jesteśmy połączeni i że kiedy śnimy nasz umysł zwalnia kontrolę. Wypuszcza nas za bramki i możemy polecieć, doświadczyć czegoś, co na jawie nie jest nam dostępne. Dlatego dla kontrolującego umysłu sny jasnowidzące są czasem szczególnie przerażające, bądź wkurzające. Raz na spotkanie kręgu snów przyszedł człowiek, który z jednej strony miał sny, których nie dało się naprawdę w żaden sposób wyjaśnić, o rzeczach, których nie mógł wiedzieć. Miał wyjątkowy dar precyzyjnego śnienia najbliższej przyszłości. Z drugiej strony wierzył, że każdy z nas jest oddzielną monadą, nie połączoną z innymi i że taka jest naukowa prawda. Sny budziły w nim mnóstwo emocji, bo nie zgadzały się z jego wizją świata, zgodnej z założeniami dziewiętnastowiecznej nauki. 

A jak jest z Tobą? Czy Twoje sny sprawdzają się dosłownie? Czy to lubisz, boisz się tego, korzystasz z takich snów?