Posty

Kto poruszył Matkę Krowę

Obraz
Co jakiś czas czytam opinie, ze „teraz, po wirusie, nic nie będzie już takie samo, że to początek zmiany”. Może tak będzie. Jednak dla mnie ważniejsze jest, że nic już nie będzie takie samo i bez wirusa. Bo biegun stopniał, bo wycinamy Amazonię, bo lasy płoną. Nic NIE JEST już takie samo od dobrych kilku/kilkunastu lat. Spór, od ilu, zostawię historykom przyszłości. Mleko już się wylało, tylko z wielką wprawą nie dostrzegamy tego na co dzień. „W latach dwudziestych XXI wieku ludzkość przeszła epidemię coronavirusa. Sytuacja w służbie zdrowia, problemy ekonomiczne wywołane epidemią dały naszym przodkom przedsmak przyszłości. Jednak z perspektywy lat rozczulają ówczesne lęki i brak szerszej perspektywy. Dziś, gdy milionom brak wody do picia, jedzenia i podstawowych zasobów, dobrobyt tamtych ludzi, ich frustracja związana z siedzeniem w ciepłym domu pełnym smakołyków wydaje się być snem wariata”. Tak być może napiszą o nas w przyszłości.

Dlaczego Kręgi Snów są ważne

Obraz
Fragment książki Connie Kaplan "Śnienie jako praktyka duchowa". DLACZEGO KRĘGI SNÓW SĄ WAŻNE W codziennym świecie tracimy bezpośredni kontakt z tajemnicą życia. Możemy ujrzeć ją na nowo dzięki połączeniu z Wielką Śniącą, w zwierciadle, które trzymają dla nas siostry. To, że siedzimy razem, słuchamy swoich snów, odkrywamy, że śnimy wspólnie, pozwala nam ponownie połączyć się z tajemnicą. Kiedy opuszczamy krąg, wracamy do ruchu ulicznego, zgiełku domu czy biura, do rachunków czekających na zapłacenie. Mimo to w cudowny sposób połączenie z tajemnicą nie znika, wręcz przeciwnie, rozwija się. Wcześniej przez nas ignorowane, zbiegi okoliczności i zjawiska synchroniczne stają się darami od Wielkiej Śniącej, która przypomina nam bez ustanku, że jesteśmy partnerkami w tej boskiej grze. Codzienność zyskuje święty wymiar. Nie pomylmy procesu zwierciadlanego ze spotkań kręgu z dobrze znaną praktyką społeczną kobiet, które przyglądają się sobie nawzajem w poszukiwaniu aprob

Pokłoń się kwiatom

Obraz
Kiedy księżyc wchodzi w znak Skorpiona, a do tego jest nów - to może być mocny czas. Skorpion to głębokie, mocne czucie, konfrontacja z tematem śmierci, zmiany, z seksualną energią. W snach mogą pokazać się nasze lęki i iluzje, te wszystkie miejsca, gdzie nie chcemy poddać się zmianie i próbujemy kontrolować czy mieć władzę nad życiem. Co śniło Ci się w ten nów? Może jakaś katastrofa, wojna, zalewająca woda, którą próbowałeś zatrzymać? Nów dopełnił się 7 listopada 2019 o godzinie 17:02. Ten nów nazywa się też czasem Feniksa, bo jeśli poddamy się zmianie (albo wytrwale współpracowaliśmy z nią przez ostatnie miesiące) nasza życiowa energia może wybuchnąć jak Feniks, pięknie się odrodzić, polecieć! Co przytrafiło Ci się w ten nów? Co działo się na jawie? Kłótnia, namiętna miłość a może spokojne bycie z własną energią i jakiś nowy początek. Może kupiłeś samochód? Namalowałaś obraz? Poszłaś tańczyć? Zapraszam Cię, by połączyć sen i jawę - tak jakby to, co działo się na jawie, też b

Krąg Snów - spotkania online!

Obraz
Zapraszam na spotkania Kręgu Snów online! Jeśli chcesz zakosztować magii Kręgu Snów, poznać lepiej siebie i zacząć głębiej rozumieć sny - to są to spotkania dla Ciebie. Jeśli chcesz tworzyć i transformować swoje życie za pomocą śnienia - to jesteś we właściwym miejscu! Śniło mi się, że prowadzę Krąg Snów online, a naszym kamieniem śnienia jest piękny biały kryształ. sen był prześwietlony białym, kojącym światłem. Będziemy spotykać się raz na dwa tygodnie w wirtualnym Kręgu Snów - każdy będzie miał okazję opowiedzieć swój sen i dostać na niego odpowiedź Kręgu. Raz w miesiącu odbędzie się Webinar - wykład na temat zagadnień związanych ze śnieniem, najbardziej interesujących dla uczestników Kręgu. Będziemy uczyć się, jak rozpoznawać różne rodzaje snów,  poznawać ich język i logikę oraz techniki pracy ze snami na jawie. W Kręgu będzie tylko 8 osób, co da możliwość prawdziwej, głębokiej pracy ze snami uczestniczek i uczestników. Będziemy mieć też tajną grupę na FB

Sny o przodkach

Obraz
Zwykle ludziom śnią się pojedynczo - odwiedza ich we śnie ukochany dziadek albo babcia. A w moich snach przychodzą tłumnie. Zazwyczaj - na imprezę :-) Impreza ta nazywa się Wigilia. Może być to sen, w którym panuje wiosna, bardzo często jest to kalendarzowy czas Wielkanocy, ale w moich snach Przodkowie przybywają na Wigilię. W pierwszym śnie o Wigilii, za domem mojej babci, na świeżo zaoranej ziemi stał Dom Przodków. Schodzili się do niego, zjeżdżali z daleka i bliska. Wszędzie stoły uginały się od pysznego jedzenia, a przodkowie i przodkinie ucztowali, pili i zaśmiewali się - świetnie się bawili. Taka lekkość, nie branie siebie zbyt poważnie, wiedza o tym, co jest ważne, a czym naprawdę nie warto się przejmować. Potem jeszcze kilka razy śniła mi się taka Wigilia - ostatnio Przodkowie byli niewidzialni. Znów nakryte stoły, a wszędzie na nich - jajka. Liczymy z mamą i bratem, ile tych jajek, mi wychodzi, że 70. Wchodzi mój wujek po schodach i niesie całe naręcza, kopy j

jak pamiętać sny?

Obraz
Grudzień - coraz dłuższa noc, coraz większa ciemność, to najlepszy czas na śnienie. Jak jednak zapamiętać zimowe sny, które mogą być wskazówką na nadchodzący nowy rok? Dlaczego niektórym przychodzi to tak łatwo? Pamiętają długie, barokowe sny, pełne zwrotów akcji i interesujących szczegółów: kolorów, postaci w tle, nawet zapachów. A kiedy pytasz ich, jak to robią, odpowiadają na ogół z rozbrajającym uśmiechem: zawsze tak miałam, pamiętam sny jeszcze z podstawówki. Co zrobić, kiedy chcemy pamiętać nasze sny? Czemu bywają lata obfite w śnienie i inne, suchutkie, kiedy z trudem wydłubujemy po nocy małe senne okruchy? Oto pierwsza próba zmierzenia się z tym niełatwym tematem. Trzeba próbować Po pierwsze i najważniejsze- nie zniechęcać się. Doceniać każdy, nawet najmniejszy kawałek snu, który zapamiętaliśmy. Zapisać go po obudzeniu. Jak pisze na fejsbukowej grupie Krąg Snów Wiktor, utalentowany 14-letni śniący: Pamiętanie snów trenuję zapisując nawet najmniejsze detale zaraz po prze

Krystalicznie czysta woda - część 2

Obraz
Fragment 13 rozdziału książki Connie Kaplan "Śnienie jako praktyka duchowa", w tłumaczeniu Aissy Zakrzewskiej. WODA I NIEWINNOŚĆ Moja córka Sara miała osiem lat, kiedy przyśnił jej się następujący sen: Zasłużyłam na swoje skrzydła Sara Byłam w swoim pokoju. Przez okno wleciał orzeł. Dał mi znak, żebym usiadła mu na grzbiecie. Zrobiłam to i wylecieliśmy na zewnątrz. Zabrał mnie do miejsca, gdzie były dwie góry, a pomiędzy nimi wąska dolina. Na jednym krańcu był wodospad, w dolinie płynął niewielki strumień. Woda była tak krystaliczna, że wyglądało, jakby na dnie strumienia leżały diamenty. Wylądowaliśmy i zobaczyłam, że jesteśmy w wiosce, której nie było widać z powietrza, ponieważ domy były wbudowane w zbocze góry. Słońce wschodziło za wioską, a po południu ogrzewało domy. Zanim orzeł odleciał, powiedział mi, że właśnie dostałam swoje skrzydła. Zaczęłam uczyć się latania. To była prawdziwa frajda. Kobieta, która wyglądała jak moja mama, ale była Indianką, wyszła, że