Sny, które się sprawdzają
Moja mama ostatnio odwiedzała mnie nad oceanem. Miała tam serie bardzo ciekawych snów. Ale ostatniej nocy przyśniło jej się, ze podróżuje pociągiem, ma aż dwie walizki, i kiedy próbuje ogarnąć swoje rzeczy, jedna jej walizka znika. Ktoś ją kradnie? Pojawia się pomocnik, który mówi: trzeba do tego podejść inaczej, innym sposobem ją znaleźć. Rano przy śniadaniu omawiałyśmy ten sen: czy to zapowiedź podróży i trzeba uważać? Czy może sen, w którym oczyszczają się obawy, sen symboliczny bardziej niż dosłowny. Pożegnałyśmy się na lotnisku, ale nim zdążyłam dojechać do domu, Anija dzwoni i mówi: sen jasnowidzący. Straciłam walizkę na lotnisku, kiedy przebierałam się przy bramkach, zgarniałam rzeczy i ktoś walizkę zabrał. Do kontroli trzeba zdjąć buty, wyjąć laptopa z torby, zdjąć kurtkę i nagle zamiast jednej walizki czujesz się tak, jakbyś miała co najmniej dwie. Na szczęście walizka błyskawicznie się znalazła, bo pojawił się bardzo sympatyczny i uczynny policjant. A złodziej, z...