Kto poruszył Matkę Krowę
Co jakiś czas czytam opinie, ze „teraz, po wirusie, nic nie będzie już takie samo, że to początek zmiany”. Może tak będzie. Jednak dla mnie ważniejsze jest, że nic już nie będzie takie samo i bez wirusa. Bo biegun stopniał, bo wycinamy Amazonię, bo lasy płoną. Nic NIE JEST już takie samo od dobrych kilku/kilkunastu lat. Spór, od ilu, zostawię historykom przyszłości. Mleko już się wylało, tylko z wielką wprawą nie dostrzegamy tego na co dzień. „W latach dwudziestych XXI wieku ludzkość przeszła epidemię coronavirusa. Sytuacja w służbie zdrowia, problemy ekonomiczne wywołane epidemią dały naszym przodkom przedsmak przyszłości. Jednak z perspektywy lat rozczulają ówczesne lęki i brak szerszej perspektywy. Dziś, gdy milionom brak wody do picia, jedzenia i podstawowych zasobów, dobrobyt tamtych ludzi, ich frustracja związana z siedzeniem w ciepłym domu pełnym smakołyków wydaje się być snem wariata”. Tak być może napiszą o nas w przyszłości.