Sny o zwierzętach z północy

Często śnią mi się zwierzęta. Może dlatego, że traktuję ich jak przewodniczki i przewodników, każde wszak ma inną energię, jakość, piękno, mądrość! Od lat korzystam z Kart mocy Jamie Sams, zarówno w pracy jak i dla siebie. Czuję też, że zwierzęta w snach pokazują nam, jak wszyscy jesteśmy połączeni. Od jakiegoś czas w moich snach pojawiają się białe zwierzęta i zwierzęta z dalekiej północy.

W zeszłym roku, tuż po tym jak opublikowałyśmy z Aniją zaproszenie na wyprawę na Kretę, przyśnił mi się taki sen:

Matka i córka Foka. 8 kwietnia 2017 księżyc w Pannie;śniło mi się, że stoję w Falasarnie na plaży, na zachodniej Krecie. przede mną piękny zachód słońca, wokół ludzie. nagle widzę, że z głębi morza ktoś płynie w naszym kierunku. Najpierw myślę – to delfin! Ale nie, gdy podpływają bliżej widzę, że to dwie przepiękne foki – Matka i Córka. Matka zostaje w morzu a córka płynie do nas – do brzegu – wychodzi i uśmiecha się do nas, biała, malutka foczka, delikatna i pełna tajemnic!Czuję wielkie błogosławieństwo – matka foka nie bała się wysłać do nas swojej córeczki – cały ten sen jest przesiąknięty błogością jak promieniami zachodzącego słońca.

Kiedy spotkałyśmy się w Kręgu na Krecie okazało się, że Foka pojawiła się w życiu wielu z nas. Została przewodniczką całej wyprawy, uczyła nas leżenia, odpoczywania, głębokiej regeneracji. Potem zanurkowałyśmy głębiej i okazało się, że przynosi historię o tęsknocie za kobiecą esencją, za duszą, za focza skórą, oceanicznym tańcem. Więcej o tych odkryciach możesz poczytać w relacji z tej wyprawy.
Mi foka przyniosła rok nad oceanem - tęsknota się spełniła. I tu nad oceanem zaczęły przychodzić sny, ważne i przełomowe. O białym słoniu, o ziarnach nowego, o białych wężach i kosmicznej esencji. Aż pojawił się taki sen:

Biały  niedźwiedź

07.04.2018 księżyc w Koziorożcu
Najpierw  śniło mi się, że jako młody mężczyzna uciekam z czegoś na kształt więzienia-poprawczaka w lesie. Biegnę przez las i myślę, że trzeba pobiec naokoło, mimo, że już na pewno zauważyli moje zniknięcie i wyszli mnie tropić, bo teraz biegnę w stronę lokalnej małej drogi. A żeby uciec skutecznie, muszę przedostać się do dużej autostrady, która zabierze mnie daleko stąd. Budzę się i zasypiam znowu. Jestem w domu jakichś bogatych ludzi, chyba gram tam rolę niani trójki dzieci, ale nie jest to jasne. Ludzie ci są dość zdystansowani, trudno się z nimi zbliżyć. Jestem z kimś jeszcze w jednym z pokoi i na jedną ze ścian ktoś się na zewnątrz wspina. Ta ściana jest ścianą, a jednocześnie bramą. Górą przełazi do pokoju biały niedźwiedź. Polarny, ale wynędzniały, ubrudzony czarną ziemią, z obłędem w oczach, jak uchodźca z katastrofy. Jestem bardzo poruszona. Myślę najpierw, czy nie powinniśmy się wycofać, czy nas nie zaatakuje, to w końcu niedźwiedź polarny! Druga osoba nie reaguje. Idę po wodę i jedzenie dla niedźwiedzia, wygląda na spragnionego. Po drodze spotykam ludzi, rozmawiam z nimi, a kiedy z kuchni przechodzę do innego pokoju widzę, że niedźwiedź tu przyszedł za mną. Boję się o niego, że go zabiją, uznają za niebezpiecznego, dlatego lepiej jakby na mnie poczekał w tym pierwszym pokoju, aż przyjdę z woda. Ale jego chyba nikt nie widzi oprócz mnie. Poję go i karmie, a potem biorę na ręce. Brzuch do brzucha, serce do serca, niosę go jak dziecko. Jest zaskakująco lekki, skóra, kości i futro. Wchodzę do pokoju zabaw dzieci, tam jest na podłodze duży materac. Siadam/kładę się na nim i trzymam niedźwiedzia w ramionach. Nie wiem, czy to on czy ona. Głaszczę futro, płynie miłość, niedźwiedź się rozluźnia. Futro robi się miękkie, białe, piękne i puszyste. Ale nie wiem, czy on będzie żył. Może właśnie umiera, myślę, może właśnie tyle mogę dla niego zrobić – dać miłość gdy odchodzi stąd.

Ponieważ księżyc był tej nocy w Koziorożcu, a znak ten przynosi sny z tendencją do dosłownego realizowania się czy znaczenia, to od razu przyszła mi na myśl sytuacja niedźwiedzi polarnych. Biegun się topi i są one w trudnej sytuacji, być może niedługo wyginą. Więcej o ich sytuacji i o tym, jak im pomóc możesz przeczytać po angielsku na stronie Polar Bears International, a po polsku na stronie  WWF, gdzie możesz takiego niedźwiedzia zaadoptować.
Drugi aspekt tego snu to ta ucieczka młodego mężczyzny. Najpierw ucieka a potem pojawi się jako niedźwiedź- uciekinier. Tak jakby jakiś niedźwiedzi aspekt męskości wyrywał się na wolność.

Dziś, tuż przed nowiem, znów pojawiła się foka, tym razem w humorystycznej odsłonie:


Warzywna Foka, księżyc w byku,15 maja 2018
W domu przy drzwiach koszyk, a tam przerzucona olbrzymia cukinia o nietypowym kształcie. Przyglądam się bliżej i mówię do R: kochanie, zobacz, ona wygląda jak Foka! Rzeczywiście!
Cukinia-foka ożywa. Zaczyna powoli poruszać się po kuchni i pokoju. Cieszę się, gadam do niej, głaszczę. Jest cała ciemnozielona, ma grubą skórę - jak to wielka cukinia! Czym ją nakarmić? Mam cukinię na blacie, ale nie, przecież nie mogę! To jakby kota karmić kotem. Wiem, że ona potrzebuje coś zielonego, karmię ją obranym soczystym ogórkiem. Smakuje jej! Trochę się martwię, jak to będzie z nią dalej, pierwszy raz mam do czynienia z kimś takim, czy się nie rozłoży, w końcu została zerwana!

Co ten sen może znaczyć?  Focza jakość z Ziemi a nie z wody? bo w tym śnie ogóle nie było pomysłu, żeby jej szukać wody, tylko żeby ją nakarmić. Skoro w baśni o foczej skórze foka reprezentuje kobiecą duszę, to może czas ją karmić? to by mi się zgadzało z tym, że ostatnio mówiłam kilka razy różnym ludziom, jak potrzebuję podróżować. jak moja dusza jest głodna piękna, widoków, powalającego piękna Ziemi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Noc mocy Księżycowej, czyli kiedy przychodzą ważne sny

jak pamiętać sny?

Biały Słoń